Kilka dni temu na stronie waszyngtońskiego fotografa ślubnego zobaczyłem kilka zdjęć zrealizowanych innowacyjną, według niego, techniką którą nazwał „Lens chimping”. Zdziwiłem się, bo zdjęcia w ten sposób realizowałem już z powodzeniem prawie od dwóch lat, ale nie wydawało mi się szczególnie konieczne wymyślanie do tego wyszukanych nazw i chwalenie się odkryciem. No cóż, błąd marketingowy. Poniżej kilka zdjęć mojego autorstwa. Rezultat końcowy to tylko niewielkie standardowe korekcje na etapie obróbki w programie Lightroom gdyż cały efekt jest dostępny od razu w aparacie. Nie ma tu zatem, jak niektórzy podejrzewali, dłubania w Photoshopie. Dzięki czemu efekt finalny jest niepowtarzalny i wyjątkowy dla każdej pary.
Technika wykonania przedstawionych zdjęć ciągle czeka na nazwanie…
Zanim powstał „Lens chimping”
2014/01/22 - 22:16 - Witam mam pytanie czy wystarczy soczewka ze zwyklej lupki czy to musi byc z obiektywu aby uzyskac taki efekt?
2014/01/26 - 14:44 - Łukaszu, Potwierdzam Twoje słowa. Efekt ten można znaleźć na fotkach ślubnych co najmniej od 2 lat. Sam się zastanawiałem jak to odtworzyć i robiłem różne eksperymenty ze szklanymi rekwizytami które miałem pod ręką. Nie pomyślałem tylko żeby zabrać ze sobą soczewkę ;-)
by Łukasz Dziekan
show hide 2 comments
powiadom znajomych e-mailem