Propozycja napisania kilku artykułów dla serwisu DwaSerca.info skłoniła mnie do rozważenia opcji ich jednoczesnej publikacji również na moim blogu. Dlatego dzisiaj prezentuję pierwszy z cyklu artykułów poradnikowych dla Par Młodych. A żeby nie zaginęły w gąszczu innych wpisów, będą publikowane tutaj w oddzielnej, specjalnie utworzonej, kategorii.
Celebrowany przez wiele lat zwyczaj, że w trakcie przyjęcia weselnego młodzi jechali „na zdjęcia”, gdzie zdenerwowani, bez żadnego zaangażowania pozwalali ustawiać się w pozy na tle zmienianych tapet zwanych szumnie tłami, jest podtrzymywany przez coraz mniej liczną grupę Par Młodych. Trudno się zresztą dziwić. Studia fotograficzne, obsługujące w ciągu jednego wieczora kilkanaście Par Młodych nie mogą sobie pozwolić na jakąkolwiek improwizację, gdy w kolejce czekają następni nowożeńcy.
Dlatego praktycznie wszystkie pary ustawiane są w identyczne pozy, z jednakowym oświetleniem i z wyborem teł ograniczonym do kilku pozycji. Nie ma tutaj znaczenia, że ustawione w studio oświetlenie nie będzie kompletnie pasowało do urody i wizerunku fotografowanych ludzi, a wykonane fotografie będą się różniły od zwykłych sztywnych legitymacyjnych „główek” wyłącznie strojem i szerszym kadrem.
Z tego względu, świadome wyżej przytoczonych niedostatków, Pary Młode zamiast fotografii studyjnej wybierają zdjęcia w plenerze. Taki rodzaj sesji ślubnej, dobrze pokierowanej przez fotografa i przy zaangażowaniu pary, potrafi być świetną zabawą. Warunki takie sprzyjają przede wszystkim wyluzowaniu, pokazaniu uczuć, radości i nastroju na zdjęciach, co jest przecież dużo ważniejsze niż tylko fotograficzne udokumentowanie wyglądu strojów ślubnych jakie pewnie zostałoby wykonane w studio.
Jeśli warunki ku temu sprzyjają, wiele Par Młodych decyduje się na wykonanie sesji ślubnych w trakcie trwania przyjęcia weselnego. Uważam, że nie jest to dobre rozwiązanie. Realizacja takiej sesji w każdym przypadku będzie wiązała się z kompromisami, które zawsze wpływają na jakość zdjęć. Czas, w jakim można zrealizować dobrą sesję ślubną, to czasem kilka godzin pracy i zaangażowania wszystkich uczestników. Rzadko kiedy jest tyle czasu w dniu ślubu, a zmęczonych po sesji Młodych czeka jeszcze cała noc zabawy.
Inne istotne mankamenty to często brak odpowiednich miejscówek oraz obawa o pobrudzenie strojów (przede wszystkim sukni ślubnej). Należy jeszcze zaznaczyć, że nawet krótki wyjazd PM z przyjęcia weselnego wpływa negatywnie na zabawę.
Można spotkać się z argumentami za organizowaniem sesji ślubnej w dniu ślubu, że nie trzeba ponownie zakładać strojów ślubnych, czesać lub malować, ale to tylko pozorne przeszkody. Mimo wszystko, zdecydowanie więcej argumentów przemawia za wykonaniem sesji ślubnej w innym dniu niż ślub. Przede wszystkim taką sesję można starannie zaplanować, wykonać nawet w odległych miejscach i pracować aż do uzyskania satysfakcjonujących wszystkich rezultatów.
Także argumenty z fryzjerem i makijażem mogą być niewystarczające, jeśli weźmie się pod uwagę, że fryzury nie muszą być identyczne jak te w dniu ślubu. Do fotografii w plenerze specjaliści zalecają także zupełnie inny rodzaj makijażu niż na ślub, ale to już temat na inny artykuł.
Nie istnieje problem zniszczonych lub pobrudzonych ubrań, dzięki czemu w fotografii ślubnej zaistniał trend „trash the dress”.
by Łukasz Dziekan
no comments
powiadom znajomych e-mailem