W trakcie wesela Justyny i Artura, których zdjęcia ze ślubu prezentowałem na blogu już jakiś czas temu, udało nam się na kilka chwil wyjechać na kilka zdjęć w plenerze. Nikt nie przewidział pewnych trudności jakie nas wtedy spotkały i które w znaczący wpłynęły na jego przebieg…
…a mówiąc o nieprzewidzianych okolicznościach miałem na myśli stada komarów, które rozpoczęły swój atak tuż po tym, jak wysiedliśmy z samochodu. Na szczęście, dzięki poświęceniu Justyny i Artura udało się zrealizować kilka zdjęć, które macie okazję oglądać.
by Łukasz Dziekan
show hide 3 comments
powiadom znajomych e-mailem